Tak, jak obiecałam, wrzucam kolejny wpis.
Pewnie większość z Was (tych, którzy nie śledzą nas na Facebooku), zastanawia się, czy już wyruszyliśmy w dalszą drogę, a jeśli tak, to gdzie jesteśmy i jak nam idzie. Gdy pisałam ostatnio, byłam po 3 pierwszych jazdach próbnych, które pokazały, że kolano jest w stanie znieść godzinną jazdę, chociaż po 2 miesiącach zupełnej bezczynności, po tak krótkiej jeździe odczuwałam duże zmęczenie i z powodu zaniku mięśni trzęsły mi się nogi. Niedługo po tym, nadszedł dzień pakowania.
.. więcej »